Baciary na szalowskim festynie przyciągnęły tłumy!

W miniony weekend, po raz pierwszy w historii odbywał się w Szalowej festyn parafialny, którego sobotnią gwiazdą wieczoru był zespół Baciary.  

Pomysłodawcom i głównym organizatorem był ksiądz Piotr Barczyk, katecheta parafii pw. Św. Michała Archanioła w Szalowej. Początek imprezy nie obfitował w zbyt dużą ilość osób, jednak każda kolejna minuta powodowała, że przybywało dziesiątki osób.

Festyn rozpoczął występ zespołu kleryków z WSD w Tarnowie “Genezareth”, wśród których można było zobaczyć grającego na gitarze krajana kl. Damiana Śliwę. Wykonywane przez nich pieśni religijne oraz ewangelizacyjne utwory porwały do wspólnego tańca najmłodszych oraz młodzież. Tuż po alumnach z tarnowskiego seminarium na scenie pojawiła się wyczekiwana przez tłumy gwiazda wieczoru – zespół Baciary znany wszystkim z hitów takich jak: ” Żyje się raz” czy też “Jak się bawią ludzie”.

– Bardzo nam się podobała tutejsza publiczność, szkoda że musimy tak szybko uciekać na kolejny występ – mówi jeden z członków zespołu BACIARY. Z księdzem Piotrem znamy się już od wielu lat dlatego tym bardziej chcieliśmy wspomóc jego działania. Z tego co pamiętam festyny i zabawy organizowane przez niego zawsze były udane i cieszyły się sporą popularnością.

O tym jak udało się ściągnąć gwiazdę wieczoru zapytaliśmy księdza Piotra Barczyka, pomysłodawcę weekendowej imprezy: – Z członkami zespołu Baciary przyjaźnimy się bardzo długo, na święta czy inne okazje wysyłamy sobie życzenia, pozdrowienia dlatego z pewną łatwością udało się ich do Szalowej zaprosić. Co jest wyjątkowe, mimo zajętego terminu bez wahania zgodzili się przyjechać.

Na sobotniej scenie wystąpiła także Orkiestra Dęta z Szalowej, zespół Braciszkowie oraz Piskosz Band, który przygrywał tańczącym prawie do białego rana. Oprócz muzycznej oprawy na festynie nie zabrakło innych atrakcji takich jak wszelkiego rodzaju gastronomia (domowe wypieki, bigos, pierogi, gołąbki, kiełbaski z rusztu, popcorn, wata cukrowa i wiele innych), loteria fantowa z atrakcyjnymi nagrodami a na najmłodszych specjalna dmuchana zjeżdżalnia. Nagrodę główną loterii czyli wycieczkę do Rzymu wygrał mieszkaniec Bieśnika.

– Niezmiernie cieszę się, że aż tyle osób zaangażowało się w organizacje tego przedsięwzięcia – komentuje ks. Piotr Barczyk. Wśród nich byli głównie rodzice młodzieży oraz sama młodzież, która przez kilka wieczorów spisywała fanty oraz jeździła ze mną by zdobyć te nagrody. Jeśli chodzi o loterię fantową muszę podziękować w szczególności miejscowym oraz osobom z Gnojnika. Dla przykładu Stanisław Wiśniowski podarował aż 300 krzewów. Dla niego ilość ta była niewielka natomiast dla nas bardzo cenna. Zyski z festynu zostaną przeznaczone na remont starej plebani gdzie tworzymy świetlicę dla dzieci i młodzieży. Takie prace i działania uczą młodych, że wspólną pracą można coś zdziałać, stworzyć czy też dokonać. Będą mogli w niej spędzić niejeden wieczór udowadniając, że do dobrej zabawy nie potrzebują alkoholu czy też innych dopalaczy. Swe czoło chylę również nisko wobec harcerzy, którzy są tutaj z nami dzisiaj obecni. To grupa młodych ludzi świetnie przygotowanych do pilnowania porządku na tego typu imprezach – dodaje katecheta.

Drugi dzień festynu skupiał się wokół niedawno otwartego boiska wielofunkcyjnego “Orlika”, na którym zorganizowano turniej “dzikich drużyn” w piłce nożnej o Puchar Proboszcza parafii. Do rozgrywek zgłosiło się ponad dwadzieścia zespołów, nie tylko z terenu gminy ale również dalszych miejscowości.

Z całą pewnością trzeba przyznać, że takich tłumów podczas festynu Szalowa jeszcze nie odnotowała. Niewątpliwe był to sukces wszystkich tych, którzy zaangażowali się w jego organizacje.