Sylwester na rynku porwał sporą liczbę mieszkańców Bobowej i okolic!
Nowy Rok witano nie tylko w lokalach ale również na rynku, a wszystko za sprawą odzyskania praw miejskich przez miasto Bobowa. Na zaproszenie burmistrza do wspólnej zabawy na bobowskim rynku odpowiedziało kilkaset osób.
Wiele jest typów spędzania nocy sylwestrowej. Duża część osób wybiera imprezy w zaciszu swoich czterech ścian, inni natomiast wspólnie z znajomymi świętują powitanie nowego roku na imprezach masowych. Największe miasta w Polsce zorganizowały bardzo interesujące przedsięwzięcia dla swoich mieszkańców, warto tu wspomnieć o Krakowie czy Rzeszowie.
Jako lokalna społeczność również możemy się pochwalić “imprezą na rynku”. Mieszkańcy Bobowej i okolic mieli podwójną okazję do świętowania. Pierwszej nie trzeba nikomu przedstawiać, ponieważ na całym świecie żegnano stary rok i witano nowy. Druga natomiast okazja to piąta jubileuszowa rocznica odzyskania praw miejskich przez miasto Bobowa. To właśnie z tego drugiego powodu, burmistrz Bobowej zaprosił wszystkich chętnych do wspólnego świętowania na bobowskim rynku.
– Niezmiernie się cieszę, że tak liczna grupa osób przybyła tutaj na rynek bobowski, a było ich na prawdę bardzo dużo – mówi Wacław Ligęza burmistrz Bobowej. – Myślę że przerosło to nawet oczekiwania nas, organizatorów. Jako samorząd postanowiliśmy podkreślić to niezwykłe wydarzenie jakie miało miejsce tutaj 5 lat czyli przywrócenie praw miejskich dla Bobowej. Czas szybko biegnie i dzisiaj świętujemy już 5 rocznicę. Jak widać mieszkańcy zareagowali na to nasze lokalne święto a to świadczy o tym że utożsamiają się z przemianami jakie miały miejsce w naszym mieście. Jako urząd staramy się zawsze być otwartym na wnioski i oczekiwania osób tutaj zamieszkujących. Efektem tego może być to, że ludzie chcą się integrować na takich imprezach jak dzisiejsza. Te szczere życzenia jakie wypowiadaliśmy na rynku są dobrym prognostykiem na przyszłość. W tej chwili zależy nam wszystkim na dalszym rozwoju gminy, dlatego powinniśmy dbać oto by komfort życia naszych mieszkańców był coraz wyższy i aby kolejne inwestycje, które są planowane mogły zostać zrealizowane. Jestem bardzo usankcjonowany i cieszę się z tego co się tutaj dzisiaj w Bobowej wydarzyło.
Pierwsi mieszkańcy zawitali na rynek ok godziny 21, kiedy to z ustawionej pod salą widowiskową Koronka sceny rozbrzmiały pierwsze przeboje. Pieczę nad dobrą zabawą sprawowali: Tomasz Tabaszewski muzyk przebojów biesiadnych oraz DeeJay R.K.Mechanics. Z każdą minutą przybywało na rynku osób chętnych do wspólnej zabawy. Tańczono, śpiewano, rozmawiano. Na twarzach zebranych w centrum Bobowej gości nie brakowało radości. Warunki pogodowe do sylwestra w plenerze były również wymarzone, kilka stopni powyżej zera, brak śniegu i piękne rozgwieżdżone niebo zapewniały miłe i niezapomniane wrażenia. Każdy przybyły, w oczekiwaniu na nowy rok, mógł posilić się ciepłym daniem, herbata lub świątecznym grzańcem. Aby było jeszcze atrakcyjniej, na scenie organizowano drobne konkursy dla uczestników imprezy w których nagrodami były gadżety miasta Bobowa (kalendarze, płyty, itp.)
– Bardzo się cieszę, że wszyscy tak wspaniale się bawią. Jesteśmy zaskoczeni dużą ilością przybyłych gości i bardzo się z tego cieszymy. Bez wątpienia możemy to zawdzięczać sprzyjającej pogodzie, która dopisała wyjątkowo. Na rynku panuje dzisiaj wspaniała atmosfera, jest miło, przyjemnie, serdecznie, spokojnie, nie ma żadnych łobuzerskich wybryków. Dlatego życzymy sobie aby w przyszłych latach tak samo, a nawet jeszcze lepiej – komentuje Jadwiga Bryndal, dyrektor CKiPG w Bobowej.
Tuż przed północą głos zabrał włodarz gminy, burmistrz Wacław Ligęza składając wszystkim życzenia Noworoczne. Równo o godzinie 24.00 ze sceny zabrzmiał hymn nowego roku, czyli wszystkim dobrze znany przebój zespołu Europe – „ The Final Countdown”. W tym samym czasie z płyty bobowskiego rynku ku niebu poleciały pierwsze fajerwerki sygnalizując powitanie nowego roku.
– Wiele osób nie spodziewało się tego co wydarzyło się pięć lat temu w Bobowej. 1 stycznia 2009 roku to bardzo ważna data, nasze miasto odzyskało prawa miejskie. Jakbyśmy porównali tamten dzień do obecnego to widać, że na rynku jest znacznie więcej osób. Samo miasto jest też piękniejsze. Ważne jest to, że zebrane tutaj na tym sylwestrze osoby dobrze się czują. Przy tej okazji pragnę życzyć wszystkim mieszkańcom Bobowej oraz okolicznych wiosek wszystkiego najlepszego, zdrowia, pomyślności, szacunku, uśmiechu jeden do drugiego. Aby nasza gmina zawsze się rozwijała. Dla wszystkich odzyskanie praw miejskich przez Bobową powinno być ogromną satysfakcją – kończy Stanisław Siedlarz, przewodniczący Rady Miejskiej.
Nad bezpieczeństwem osób zgromadzonych na rynku czuwało kilkunastu strażaków ochotników ze wszystkich jednostek OSP gminy Bobowa, policjanci z posterunku w Bobowej. Wsparciem byli również funkcjonariusze z Komendy Powiatowej w Gorlicach oraz posterunku w Łużnej. Dzięki ich pracy oraz szybkim i skutecznym interwencjom udało się zapobiec możliwym awanturom i bójkom.
Dzisiaj przeczytali i obejrzeli Państwo pierwszą relację z nocy sylwestrowej. Już niebawem kolejne!
fot. Paulina Wilczyńska/Mateusz Książkiewicz/Łukasz Augustyn