Stróżna: rozbudowa szkoły miała być już gotowa! Tymczasem za każdy dzień opóźnienia gmina nalicza kilka tysięcy kary!
25 lipca miał być dniem przekazania do użytku nowej hali sportowej z przewiązką przy Szkole Podstawowej w Stróżnej. Niestety inwestycja, zamiast radości i dumy, budzi rozczarowanie i złość. Wykonawca nie sprostał zadaniu, a stan prac pozostawia wiele do życzenia. Sami zobaczcie, jak wygląda plac budowy!
W ubiegłym roku rozpoczęto realizację projektu budowy nowej sali gimnastycznej z zapleczem przy Szkole Podstawowej w Stróżnej. Realizacja zadania możliwa była dzięki dofinansowaniu w ramach Programu „Sportowa Polska – Program rozwoju lokalnej infrastruktury sportowej”. Kwota wsparcia sięgała 2 249 900,00 zł. Planowana inwestycja, której całkowity koszt wynosi 3 099 000 zł, miała zostać ukończona w ciągu roku. Niestety, finalizacja prac nadal jest niepewna, a opóźnienia budzą coraz większe obawy.
Najkorzystniejszą ofertę na realizację projektu złożyło przedsiębiorstwo budowlane Budmex Paweł Cieślicki, które wygrało przetarg na budowę sali gimnastycznej. Oferta firmy została uznana za najbardziej atrakcyjną ze względu na konkurencyjną cenę oraz spełnienie wszystkich wymagań technicznych i jakościowych określonych w specyfikacji przetargowej. Budmex Paweł Cieślicki zobowiązał się do wykonania inwestycji zgodnie z harmonogramem, jednak termin ukończenia prac już minął, a sala znajduje się w opłakanym stanie. Budynek nie jest wykończony, a liczne problemy, takie jak niedokończone prace budowlane i brak obróbek blacharskich, powodują narastające zaniepokojenie zarówno wśród mieszkańców, nauczycieli, jak i władz lokalnych.
Nowe władze Bobowej, tuż po objęciu stanowiska i zapoznaniu się z postępem prac budowlanych, zdecydowały się na natychmiastową interwencję, kontynuując jednak prace na terenie szkoły. Świadomi rzeczywistego stanu budowy, podjęli liczne działania, mające na celu pomyślne zakończenie inwestycji. Prowadzono m.in. rozmowy dyscyplinujące z wykonawcą, który nadal twierdzi, że prace przebiegają zgodnie z planem. Nie zabrakło także apeli, monitorowania postępów oraz licznych narad. W umowie przewidziano kary za niedotrzymanie terminów, które z pewnością zostaną naliczone.
W czym tkwi problem?
Mimo zapewnień wykonawcy, że budowa zostanie ukończona do końca sierpnia, obawy o dalsze opóźnienia są uzasadnione. Wnętrze sali sportowej, która miała być głównym elementem nowego obiektu, nie jest ukończone. Brakuje zarówno podłogi, jak i sufitu, co uniemożliwia jakiekolwiek korzystanie z niej przez uczniów. Infrastruktura wokół budynku do tej pory nie została wykończona. Nie ma chodnika, ogrodzenia, jakichkolwiek bramek. Zobaczyć możemy natomiast rozkopany teren i niedokończone prace. Brak rynien to problemy z wodą, która ścieka na piękną, nową elewację tworząc brzydkie zacieki. Problemy z wilgocią, spowodowane brakiem obróbek blacharskich dachu, dodatkowo pogarszają sytuację, co budzi coraz większe obawy o ukończeniu inwestycji.
Hala sportowa miała uzupełniać możliwości szerzenia kultury fizycznej wśród dzieci i młodzieży ze Szkoły Podstawowej w Stróżnej i gminy Bobowa. W budynku, oprócz sali sportowej, zaplanowano szatnię trenera, WC, magazyn sprzętu sportowego, przestrzeń komunikacyjną z przedsionkami, sanitariat dla osób niepełnosprawnych, szatnie męskie i damskie z węzłami sanitarnymi oraz pomieszczenie na sprzęt porządkowy. W sali sportowej zaprojektowano boiska do gry w koszykówkę i piłkę siatkową, drabinki gimnastyczne, siatki ochronne na okna, bramki do piłki ręcznej oraz tablice wyników sportowych.
Obiekt posiada trzy wejścia: przez istniejący budynek, ewakuacyjne od strony zachodniej bezpośrednio na salę sportową oraz ewakuacyjne od strony zachodniej z korytarza. Udogodnienia dla osób niepełnosprawnych miały być również zagwarantowane. Obecnie teren nie jest jednak dostosowany do ich potrzeb.
W obliczu obecnej sytuacji, młodzież, dzieci, nauczyciele oraz rodzice mogą czuć niezadowolenie i rozczarowanie. Planowany termin oddania hali do użytku minął pięć dni temu. Na dzień dzisiejszy brak jest jakichkolwiek gwarancji co do sprawnego zakończenia inwestycji. Wszyscy z niecierpliwością, ale również nadzieją oczekują, że obietnice zostaną spełnione, a budynek wkrótce w pełni zostanie oddany do użytku.
Fot. Mateusz Książkiewicz
