Rowerem przez świat. Pielgrzymi z Wilczysk dotarli do Częstochowy
Już jutro uczestnicy Pieszej Pielgrzymki Tarnowskiej pokłonią się Czarnej Madonnie. Pątnicy z Wilczysk to wzruszające spotkanie mają za sobą. Wybrali jednak inny sposób na podróż. Już trzeci rok z rzędu udali się do Częstochowy na rowerach! 30 uczestników przemierzyło 256 kilometrów, by zawierzyć swoje intencje. W tym roku pielgrzymi wspominali szczególnie śp. Tomasza Taraska.

Rowerowa pielgrzymka odbyła się w dniach 8–10 sierpnia. Aby trasa przebiegała pomyślnie, pielgrzymkę rozpoczęli mszą świętą w kościele parafialnym. Podczas nabożeństwa oddali hołd śp. Tomaszowi Taraskowi, a następnie udali się na cmentarz, gdzie złożyli wiązankę, zapalili znicz i odmówili modlitwę za jego duszę.
„Tutaj zawsze byliśmy wolni”
W wyprawie do Częstochowy wzięło udział 30 osób. Najmłodszy uczestnik ma 14 lat, a najstarszy – 64. To było więc międzypokoleniowe wydarzenie.
Pierwszego dnia pielgrzymki trasa wiodła przez Zakliczyn, Koszyce, Proszowice i Racławice. Dzięki uprzejmości księdza proboszcza skorzystali z noclegu na plebanii i mogli modlić się na Apelu Jasnogórskim w miejscowym kościele parafialnym.. Drugi dzień również rozpoczął się mszą świętą. Następnie pątnicy udali się w dalszą drogę. Przejechali Miechów i Pilicę, a na noc zatrzymali się w schronisku młodzieżowym w Siedlcu. W niedzielę wyjechali skoro świt, by pospieszyć na spotkanie z Jasnogórską Panią. Na miejsce dotarli około godziny 9 i oddali pokłon umiłowanej Matce. O godzinie 11 uczestniczyli w mszy świętej, która została odprawiona w ich intencji. Wcześniej znaleźli chwilę, aby załadować bagaże i rowery na przyczepę. Przywitali się również z gośćmi i rodzinami, najbliżsi bowiem dołączyli do nich na uroczysty wjazd.
Jako zabezpieczenie medyczne na całej trasie uczestnikom pielgrzymki towarzyszył Harcerski Klub Ratowniczy z Tarnowskich Gór. Na szczęście obyło się bez interwencji. Dopisała także pogoda.
– Nie mogliśmy wymarzyć sobie lepszej pogody. Nie było upału, nie spadła ani kropla deszczu. Każdy wiózł swoje intencje i pewnie nasi pielgrzymi modlili się również o dobrą pogodę – powiedział organizator pielgrzymki, Zenon Radzik.
Oczywiście w przyszłym roku planowana jest kolejna edycja.
– Grupa była zadowolona. Pojawiły się głosy, by wydłużyć trasę. Być może za rok uda się odwiedzić dwa sanktuaria: w Częstochowie i Licheniu. Póki co to tylko mrzonki. Mamy rok, by to przemyśleć i się przygotować – informuje.
Pan Zenon podkreślił również rolę sponsorów i prywatnych darczyńców, którzy wsparli organizację pielgrzymki. Wśród nich znaleźli się: Mateja Med, Bank Spółdzielczy w Grybowie, Inter Mix BHP, Szpila, Delikatesy Centrum w Bobowej, Sezamek w Wilczyskach, Sezamek w Bobowej, Lewiatan w Bobowej, Lewiatan w Jankowej, FHU Damex w Grybowie, Elcro, Bukieciarnia Bobowa czy Pima Moda.
Z pewnością było to fascynujące przeżycie!
fot. Zenon Radzik