Koniec spotkań wiejskich w gminie Bobowa! Jakie wnioski?
W ostatnim czasie zostały zorganizowane coroczne spotkania w poszczególnych sołectwach gminy Bobowa. Po raz pierwszy zebrania odbywały się w tygodniu, a nie w niedzielę. Godziny popołudniowe sprawiły jednak, że frekwencja wciąż była satysfakcjonująca. Jakie tematy mieszkańcy podejmowali najczęściej?
Zebrania sołectw gminy Bobowa zakończyły się 26 września. Przez kilka dni burmistrz Bobowej – Marcin Wąs, zastępca burmistrza – Grzegorz Janota, sekretarz Gminy Bobowa – Joanna Małek, przewodniczący Rady Miejskiej – Bogdan Krok, a także poszczególni radni i sołtysi rozmawiali z lokalną społecznością na temat bieżących inwestycji i problemów, które warto rozwiązać.
Drogi kluczową sprawą
W trakcie zebrań burmistrz przedstawiał sprawozdanie z ostatnich 15 miesięcy. Mieszkańcy najczęściej poruszali przyziemne sprawy, które mimo wszystko są najbardziej kluczowe, by poprawić komfort ich życia. W głównej mierze głosy dotyczyły budowy odcinków dróg w poszczególnych sołectwach. Na spotkaniach zostały przeprowadzone procedury dotyczące uchwalenia funduszu sołeckiego na 2026 rok. Na każdą miejscowość przypada kwota około 70 000 złotych – to środki przyznawane jednorazowo przez wojewodę małopolskiego. Pojawiły się sugestie, by pieniądze przeznaczyć na jedno większe zadanie. Wnioski były zgłaszane zarówno przez Radę Sołecką, jak i przez obywateli, którzy zebrali pod pomysłem co najmniej 15 podpisów. Poza drogami padła propozycja między innymi budowy parkingu koło kościoła w Siedliskach.
Oprócz podejmowania problemów mieszkańcy dziękowali również za to, co od początku tej kadencji zostało wykonane. Dotyczy to nie tylko dróg, lecz także czyszczenia rowów, wstawiania przepustów, modernizacji szkół czy innych budynków ważnych z punktu widzenia lokalnego życia. Mieszkańcy wykazali duże zainteresowanie inwestycjami i planem zagospodarowania przestrzennego, na każdym spotkaniu padło po kilkanaście pytań, na które pracownicy Urzędu Miejskiego starali się rzetelnie odpowiedzieć.
Aby poprawić bezpieczeństwo użytkowników dróg, sukcesywnie będą montowane lampy energooszczędne, znaki drogowe w przeszło 18 miejscach, a także lustra. To również pokłosie sugestii mieszkańców gminy.
– Cieszę się, że na zebraniach pojawili się wszyscy radni. Jako przewodniczący rady Miejskiej byłem na wszystkich, by mieć pełny ogląd na sytuację. Chociaż mam swój okręg wyborczy, muszę interesować się sprawami w całej gminie – poinformował przewodniczący Bogdan Krok.
Wodomat w naszej gminie?
Drugim bardzo ważnym tematem był dostęp do wody. Niestety studnie wysychają, koszt wywiercenia tych głębinowych również nie należy do najniższych, dlatego mieszkańcy czekają na kolejne nitki wodociągów. Póki co budowa trwa w Brzanie, ale tworzą się projekty nitek w Stróżnej, Siedliskach, Wilczyskach czy Jankowej. Co więcej, powstał nowatorski pomysł, który zostanie zrealizowany najprawdopodobniej jeszcze w tym roku. Mowa o wodomacie koło remizy w Brzanie! Jak miałoby działać takie urządzenie? Mieszkańcy będą mogli pobrać wodę po zapłacie gotówką czy kartą – i to bez udziału urzędnika czy pracownika wodociągów. To naprawdę innowacyjne rozwiązanie.
– Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy znaleźli czas, by wziąć udział w spotkaniach i aktywnie angażować się w sprawy naszej gminy. Wasza liczna obecność jest najlepszym dowodem na to, że kwestie lokalne są dla Was ważne, a wspólna troska o rozwój i przyszłość naszej małej ojczyzny łączy nas wszystkich – powiedział burmistrz Bobowej.
fot. Bogdan Krok / Marcin Wąs – burmistrz Bobowej
