Cyfrowe mapy dla małopolski
Mieszkańcy Małopolski oraz inwestorzy będą mieli łatwiejszy dostęp do ewidencji gruntów i budynków? To dzięki nowoczesnemu, cyfrowemu systemowi.
Nowoczesne mapy i bazy danych są niezbędne przy wykonywaniu prac geodezyjnych, obrocie nieruchomościami, inwestycjach. Niestety, ewidencja gruntów i budynków w Małopolsce jest w małym stopniu zinformatyzowana, a wiarygodność zawartych w niej danych jest niewielka.
Znajdą się środki unijne na stworzenie cyfrowego zasobu geodezyjnego dla powiatów, w których jest najtrudniejsza sytuacja. W września 2012 r. list intencyjny w tej sprawie podpisali: Kazimierz Bujakowski, Główny Geodeta Kraju, Jerzy Miller, wojewoda małopolski oraz starostowie: nowotarski, suski, tatrzański, gorlicki, chrzanowski i myślenicki.
W liście intencyjnym starostowie zobowiązali się do opracowania dla swoich powiatów programów modernizacji ewidencji gruntów i budynków oraz stworzenia nowoczesnych, cyfrowych baz danych. Starostowie zadeklarowali również zamiar utworzenia związku celowego powiatów, co usprawni współpracę.
Środki z opłat za udostępnianie danych z państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego powiaty będą natomiast przeznaczać w całości na zadania geodezyjne, a w szczególności na modernizację ewidencji gruntów i budynków.
Główny Geodeta Kraju postara się z kolei o pieniądze z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, z obecnej perspektywy finansowej (2007-2013).
Grunty w Małopolsce są bardzo rozdrobnione. W całym województwie jest 4 mln 365 tys. działek. Średnia powierzchnia działki wynosi 0,35 ha i jest najniższa w kraju. Na Podhalu średnia ta jest jeszcze niższa i wynosi 0,19 ha. To w naszym województwie znajduje się wieś o największej liczbie działek – jest to Piekielnik w gminie Czarny Dunajec (34 tys. działek).
W samym powiecie nowotarskim jest więcej działek niż w całym województwie lubuskim więc stworzenie nowoczesnego cyfrowego zasobu geodezyjnego w Małopolsce jest niezbędne. Poziom informatyzacji ewidencji gruntów w naszym województwie jest niski. Największe braki są w bazach powiatowych: nowotarskim, suskim, tatrzańskim, gorlickim, chrzanowskim i myślenickim.
W przypadku terenów wiejskich jesteśmy pod tym względem na przedostatnim miejscu w kraju (21 proc.), a w przypadku terenów miejskich – na ostatnim (65 proc.). Dodatkowym problemem przy prowadzeniu ewidencji, jest konieczność korzystania z map analogowych, które powstały na bazie mapy katastralnej pochodzącej jeszcze z czasów zaboru austriackiego! Mapy, z których korzystają geodeci mają więc bardzo nietypową skalę – 1:2880, która wynika z przeliczania ówczesnej jednostki miary – cala wiedeńskiego.
Problem ten dotyczy aż 1 mln 170 tys. działek. Cyfrowe geodezyjne bazy danych to też doskonałe narzędzie pomagające samorządom przy tworzeniu systemów informacji przestrzennej. Cyfryzacja zasobu geodezyjnego nie tylko ułatwi samorządom i specjalistom korzystanie z danych, ale i ożywi rynek obrotu nieruchomościami.
źródło i fot.: MUW