Żniwa były spokojne ale nie najlepsze

Już jutro w Brzanej rolnicy z gminy Bobowa uczczą zakończenie tegorocznych zbiorów na corocznych dożynkach. Po wykoszonych zbożach zostały już tylko ścierniska.

Tegoroczne żniwa rozpoczęły się wyjątkowo wcześnie ponieważ pogoda sprzyjała dojrzewaniu ziarna. Szczęśliwie ominęły nas nawałnice,  które w innych rejonach zniszczyły spore ilości upraw.

– W tym roku pszenica jest piękna. Oczekuję, że będzie dużo ziarna. Inne gatunki jeszcze muszą dojrzeć ale też zapowiadają się nieźle – mówił w połowie lipca jeden z mieszkańców Bobowej, który rozpoczął zbiór plonów.

Kilka słów o żniwach powiedział dla naszego portalu również rolnik z Brzanej: – Pogoda jak najbardziej dopisała, lecz w porównaniu z tamtym rokiem zbiorów jest o wiele mniej z powodu panującej suszy. Pamiętam jak w ubiegłym roku kombajny wjeżdżając na pole uprawne “topiły się” pod swoim ciężarem w zbyt mokrej glebie. Szacujemy, że w tym roku uzyskamy w naszym gospodarstwie ok. 3 ton z hektara.

Ogólne wyniki w Polsce jeśli chodzi o zbiór zboża wypadły pomyślniej niż w 2012 roku, dlatego w skupach już odnotowano spadek ceny zakupu ziarna. Jest to dobra wiadomość dla nas konsumentów ponieważ koszt produkcji chleba powinien zmaleć bądź utrzymać się na tym samym poziomie. Z faktu obniżki cen skupu pszenicy nie cieszą się jednak rolnicy. Obecnie składy płacą za tonę pszenicy konsumpcyjnej ok. 600zł, analogicznie w roku ubiegłym było to ok. 900zł.

 Jesteśmy po żniwach, było sucho i gorąco – mówi jeden z największych rolników Stanisław Siedlarz, kombajnista a zarazem Przewodniczący Rady Miejskiej w Bobowej. Zbiory się ładnie rozłożyły w czasie, pszenica dojrzała wcześniej, później były jare. Na szczęście nic nie zakłóciło pracy rolników, żaden deszcz czy wichura. Z roku na rok roli zasianej zbożami jest coraz mniej. Wiosna była późna, było też sucho stąd rok ten nie należał do najlepszych, zły jednak też nie był. Szkoda, że nikt w Polskim rządzie nie zadba o to by ceny ziarna w skupie miały z roku na rok podobną cenę wtedy by się opłacało. Koszty paliwa, wynajęcia maszyn niestety nie maleją. Trzeba pamiętać, że małe gospodarstwa nie posiadają swoich sprzętów dlatego muszą wynajmować a wtedy opłacalność jest jeszcze niższa. Jedyna wartość jest w sposobie produkcji – ekologicznej. Mając swoje ziarno, warzywa czy też inne owoce wiemy co jemy, nie ma w nich konserwantów czy sztucznych odżywek. Osobiście bardzo cieszy mnie gospodarstwo, innych rolników pewnie także.

Nasza redakcja zaprasza na wspólne obchody dożynek gminnych,  jakie będą mieć miejsce jutro (15 sierpnia br.) w Brzanej a rozpoczną się o godzinie 13.30  !!!

Fot. Paulina Wilczyńska/ Adriana Mruk