300 tysięcy na usuwanie skutków klęsk żywiołowych w gminie Bobowa
W ostatnim czasie bobowski samorząd otrzymał promesę w wysokości trzystu tysięcy złotych na usuwanie skutków klęsk żywiołowych powstałych w 2014 roku a miały miejsce na terenie gminy. Jak dobrze pamiętamy nasz region odwiedziły nawałnice, które wywołały lokalne podtopienia oraz powodzie.
Staraniem Urzędu Miejskiego na czele z burmistrzem Wacławem Ligęzą udało się zdobyć środki na odbudowę dróg zniszczonych podczas gwałtownych opadów deszczu.
– Z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych otrzymaliśmy kwotę 300 tysięcy złotych – mówi Wacław Ligęza, burmistrz Bobowej. – Jest to promesa, która pozwala na przygotowanie niezbędnych dokumentów oraz procedury przetargowej. Środki zostaną przeznaczone na infrastrukturę drogową. Na pięć dróg zgłoszonych we wniosku cztery zostały uwzględnione w koszcie odbudowy jest to: droga Pławienka-Zagórze w Brzanie, część ulicy Wspólnej w Bobowej, część ulicy Grochowa-Siedliska w Siedliskach oraz droga w sołectwie Berdechów, która łączy się z Bruśnikiem wzdłuż rzeki Białej. Cała ta kwota 300 tysięcy będzie stanowiła 80% kosztów wszystkich tych drogowych inwestycji a 20% udział będzie po stronie gminy, na co musimy zabezpieczyć środki. Drogi te bardzo ucierpiały a ich remont przyczyni się na pewno do poprawy bezpieczeństwa oraz umożliwi wszystkim służbom dojazd do tych miejsc o słabszej infrastrukturze. Staramy się patrzeć na te potrzeby z punktu widzenia wszystkich mieszkańców. Na tym etapie to właśnie te cztery drogi uzyskają dofinansowanie i myślę, że w najbliższym terminie zostanie na nie rozpisany przetarg. Liczę jednak, że przynajmniej jedna taka promesa będzie miała jeszcze miejsce, wtedy droga, która nie znalazła się w obecnym kosztorysie Młyn-Moroń zostanie ujęta w planach odbudowy.
fot. archiwum