Czy w Bobowej wszystko jest na sprzedaż?

Tym razem pytanie to dotknęło budynku dworca kolejowego, wobec którego zarządca PKP S.A ma plany sprzedaży. Oprócz Bobowej PKP chce sprzedać kolejowe nieruchomości w Gorlicach i Jamnicy.

Cofnijmy się w czasie, kilkanaście lat wstecz, gdzie w tym czasie Polskie Koleje Państwowe działały dość przyzwoicie. Dużo ludzi podróżowało koleją i co ważne, prawie wszędzie można było dojechać. Nie ważne czy było to lato czy zima dworce PKP zapewniały schronienie przed kapryśną aura, można było spokojnie usiąść i poczekać sobie na swój tabor w suchym pomieszczeniu. A dziś wysiadając z pociągu zastajemy obraz budynku, który nie wiele przypomina już dworzec. W oknach kraty, szyby zastąpione deskami, poczekalnie nieczynne a i sam ich stan pozostawia dużo do życzenia.

Wyprzedaż nieruchomości PKP rozpoczęło tuż po 2000 roku kiedy to ogłaszano przetargi na magazyny przeładunkowe i budynki techniczne. Następne w kolejności były dworce, poczekalnie. Te które nie sprzedano w prywatne ręce zamykano, jedyne, co pozostało pasażerom to wiaty, lub ściany tych budynków. A bilet? Bilet zakupić można jedynie u konduktora, bądź w większym mieście lub przez Internet.

Jak Tłumaczy PKP wszystkie te działania mają na celu zmniejszenie kosztów utrzymania Polskich Kolei Państwowy po przez sprzedaż lub wynajem tych lokali. Takie zmiany w naszym regionie są widoczne już od wielu dobrych lat, jednak dopiero teraz PKP ogłasza plany związane z wystawieniem na licytacje dworca „Bobowa Miasto”. W skali kraju pod młotek pójdzie ponad 50 budynków dworcowych, spośród 2 500 którymi zarządza dział pionu nieruchomości PKP. Tylko 600 z nich jest użytkowanych. Zgodnie z planami pierwsze przetargi mają być ogłoszone nawet przed wakacjami. Budynki których nie uda się sprzedać spółka zamierza zlikwidować bądź przekazać samorządom lokalnym.

–  Naszą ofertę sprzedaży dworców kierujemy szczególnie do tych którzy mają pomysł na komercyjne wykorzystanie tych budynków. Przykładem tego może być dworzec w Zagórzanach w którym mieści się restauracja “Stary dworzec” nawiązująca wystrojem do dawnych dworców – skomentował Jarosław Bator, dyrektor zarządzający pionu nieruchomości PKP SA.

Planujemy przekazanie dworca w Bobowej samorządowi – dopowiada Paulina Jankowska główny specjalista Departamentu Marketingu PKP SA. Jest to jeden z tych obiektów, które są zbędne z punktu widzenia działalności PKP S.A. i nie stać nas na ich bieżące utrzymywanie. Najlepszym pomysłem jest zatem zagospodarowanie takich dworców przez jednostki samorządu terytorialnego.