Rycerski Piknik w Jeżowie
Staropolskie jadło, pojedynki rycerskie, zabawa okraszona tańcem i śpiewem – tego wszystkiego mogliśmy doświadczyć na wczorajszym Pikniku Historycznym z Bobowej na Grunwald, który miał miejsce w Jeżowie koło Bobowej.
Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie piętnastej uroczystym przemarszem Bractw Rycerskich wokół Rynku wraz z orkiestrą dętą z Bobowej w celu złożenia kwiatów przed pamiątkową tablicą przy ZSO w Bobowej. Następnie wszyscy uczestnicy marszu na czele z banderią konną przejechali pod renesansowy dwór w Jeżowie, gdzie odbyło się oficjalne otwarcie Pikniku. Przybyłe bractwa rycerskie w swoich obozach prezentowały gościom pikniku „naturalne środowisko” rycerzy oraz ich dam, racząc wszystkich przygotowanym tradycyjnie jadłem, pokazami walk rycerskich oraz strojów z epoki. Wymienić tutaj należy Konfraternię Miecza i Topora z Sędziszowej, Wolną Najemną Kompanię Kasztelanów z Szymbarku oraz oczywiście Bractwo Rycerskie 46 Chorągwi Zygmunta Gryfity z Bobowej. Piknik uświetniały występy młodych artystów z dziecięcego zespołu tanecznego Jankowianie oraz grupy śpiewu i tańca Lipniczanie. Gwiazdą wieczoru był zespół Czarno Czarni znany wszystkim bardzo dobrze z przeboju „Nogi” czy też „Jedzą Rybę”. Całość zakończyła impreza taneczna przy akompaniamencie zespołu Astron. O podniebienia artystów zadbał zajazd Ostoja z Bobowej serwując swoje specjały w budynku dworu obronnego.
Stałym gościem festynu historycznego okazał się senator Stanisław Kogut, który nie szczędził słów uznania dla bobowskich inicjatyw: – Ma to szczególne znaczenie, ponieważ mało kto wie, że pod Grunwaldem w 1410 roku była również chorągiew z Bobowej. Pamięć o takich wydarzeniach ma duże znaczenie dla regionu i jest dowodem patriotyzmu lokalnej społeczności.
Była to już trzecia edycja imprezy, której celem jest upamiętnienie udziału 46 Chorągwi Zygmunta Gryfity w bitwie pod Grunwaldem. Inicjatorem upamiętnienia tego wydarzenia poprzez wybudowanie tablicy pamiątkowej przy ZSO w Bobowej był Kazimierz Kowalski wraz ze swoją siostrą Barbarą. Jak zaznacza burmistrz Bobowej Wacław Ligęza: Jest to dla nas ogromna duma, ponieważ niewiele miasteczek może się poszczycić tak bogatą historią. Warto docenić to, co zrobili nasi przodkowie, warto ich wyróżnić.
– Tego przedsięwzięcia nie można by zorganizować gdyby nie ogromna aktywność stowarzyszenia Gryf, które działa w różnych obszarach życia społecznego na terenie naszej gminy. Złożyło ono wniosek do Lokalnej Grupy Działania uzyskując wsparcie finansowe. Dzięki temu wraz z udziałem banderii konnych i bractw rycerskich można było uczcić kolejną rocznicę tej bitwy i podkreślić rolę naszych przodków z Bobowej, którzy wyruszając na bitwę pod Grunwald wykazali się niezwykłą odwagą. Ważne, żeby nasza młodzież zdobywała wiedzę i doceniła, jaki to musiał być heroizm i wysiłek dla naszych przodków. Mam nadzieję, że to wydarzenie pozostanie na stałe w gminnym kalendarzu imprez – podsumowuje burmistrz.
Finalnie cały piknik odbył się pomyślnie i stał się ciekawą opcją na pożyteczne wykorzystanie niedzielnego popołudnia dla licznie przybyłych gości. Swoje wrażenia wyraził również prezes stowarzyszenia Gryf Lucjan Broniek: – Wszyscy, który byli zaangażowani w organizację tego wydarzenia włożyli w to naprawdę wiele pracy i wysiłku, jednak patrząc teraz na to, jak ludzie tak dobrze się bawią, stwierdzam, że było warto.
Na pytanie czy imprezy tego typu mają znaczenie dla naszego regionu odpowiada burmistrz gminy Bobowa: – Obecne tempo przepływu informacji gwarantuje, że wiadomości o takich działaniach docierają praktycznie wszędzie. To zaangażowanie jest dostrzegalne stąd też możemy liczyć na udzielenie wsparcia w tym zakresie. Zależy nam na promocji naszej gminy. Chcemy zachęcić jak największą ilość turystów, by przyjechali do nas, stąd też przygotowania do kolejnych inwestycji, które maja się przyczynić jeszcze do uatrakcyjnienia naszej gminy.
Głównym źródłem finansowania Pikniku Historycznego z Bobowej na Grunwald było dofinansowanie z Lokalnej Grupy Działania „Beskid Gorlicki”. Środki z budżetu miejskiego stanowiły ok. 20%. Wszyscy urzędnicy jak i członkowie stowarzyszenia Gryfit pracowali jako wolontariusze.
Dzisiaj prezentujemy tylko pierwszą większą część zdjęć, kolejną będzie można zobaczyć już za kilka dni w Dużym Kadrze (zwłaszcza część koncertową).
fot. zespół redakcyjny