Jak potoczyły się losy lokatorów “bloków” w Siedliskach?
W pierwszej połowie września Rada Miejska podjęła uchwałę o bezprzetargowym zbyciu lokali mieszkalnych położonych w Siedliskach. Lokum w tzw. blokach można było wykupić od Urzędu Miejskiego z 90% bonifikatą. To kolejny krok podjęty przez gminę Bobowa dla poprawy komfortu życia mieszkańców.
Od wielu lat tzw. blokami w Siedliskach zarządzała Agencja Nieruchomości Rolnych. Państwowej instytucji brakowało jednak środków by zapewnić lokatorom odpowiedni stan nieruchomości oraz świadczonych mediów. Problemy bywały z wodą, ściekami, pokryciem dachowym a także najbliższym otoczeniem. Już pod koniec 2013 roku gmina Bobowa przejęła “osiedlową” infrastrukturę: drogi wewnętrzne oraz chodniki. Wtedy też dokonano ich remontu, co znacznie poprawiło estetykę miejsca oraz komfort użytkowania. Licznych kłopotów sprawiała jednak nadal wewnętrzna sieć wodociągowo-kanalizacyjna, która była wielokrotnie zamykana z powodu niespełniania norm sanitarnych. Aby pomóc osobom zamieszkującym tzw. bloki w Siedliskach, burmistrz Bobowej złożył Agencji ofertę przejęcia nieodpłatnego nieruchomości.
– Przejęcie nieruchomości w Siedliskach należy rozpatrzeć w kilku obszarach – tłumaczy Wacław Ligęza, burmistrz Bobowej. – Początkowo Agencja Nieruchomości Rolnej Skarbu Państwa zwróciła się do mnie, do tutejszego Urzędu z propozycją przejęcia wodociągu, który był w stanie bardzo złym. Był ciągle zamykany przez instytucje nadzorujące z powodu niezdatności wody do spożycia i ogromne przekroczenia norm. Mając na względzie, że mieszka tam wiele rodzin wzięliśmy na siebie ten wysiłek i ten trud, ale była to po części umowa wiązana. Postawiłem warunek, że oczekujemy na wsparcie finansowe aby można było wykonać remont dróg wewnętrznych, chodników. Należało poprawić tą infrastrukturę, żeby komfort codziennego życia i funkcjonowania tych mieszkańców uległ poprawie. Zadeklarowaliśmy wtedy wykonanie projektu na kanalizację, uzgadniając jej przebieg z mieszkańcami. Była to więc taka umowa obopólna. Co prawda Agencja sfinansowała te inwestycje ale bez gminy byłoby to po prostu niemożliwe. Kolejną rzeczą była likwidacja zdezelowanej oczyszczalni ścieków, która również nie spełniała żadnych wymogów. Na wniosek Agencji i po wyrażeniu zgody przez Samorząd przyłączyliśmy wszystkich mieszkańców do naszej komunalnej oczyszczalni ścieków. Tym sposobem ogromne koszty utrzymania jakie ponosiła Agencja na bieżące utrzymanie i funkcjonowanie tej oczyszczalni mogła przeznaczyć na coś innego. Tak też się stało. Nasza oferta i daleko idąca dobra wola została uskuteczniona tym, że zostały wybudowane drogi, chodniki. Mieszkańcy zostali przyłączeni do gminnej oczyszczalni a wodociąg został zmodernizowany przez co woda jest dużo lepszej jakości niż była. Na jaw wyszło, że od 20 lat było położone wadliwe pokrycie dachowe i przez cały, długi czas mieszkańcy nie potrafili wyegzekwować od Agencji pieniędzy na jego poprawę. Dopiero podjęte przeze mnie działania aby dach został naprawiony zgodnie ze sztuką budowlaną, pozwoliły na realizację zdania. Kosztowało to blisko 15 000 zł. We wrześniu został odebrany bez żadnych uwag przez fachowca, który reprezentował Agencję. Wydaje się, że z naszej strony wszystkie złożone zobowiązania zostały wykonane. Ponadto nasz samorząd podjął działania dotyczące nieodpłatnego przejęcia budynków. Prawda jest taka, że nikt nie chce przyjmować budynków po byłym PGR-ze. Samorządy się przed tym wstrzymują, bo potem są problemy z egzekwowaniem opłat za wodę, ścieki. Nie patrząc na to, naprawdę chciałem tym ludziom pomóc dlatego oczekuję, że przynajmniej część osób w jakiś sposób to doceni. Gdyby gmina nie przejęła tych budynków ci mieszkańcy byliby w zupełnie innym miejscu, daleko za tym co jest. Mieszkania te zostały wycenione a następnie została udzielona bonifikata w wysokości 90%, także mieszkańcy kupią za grosze, za bezcen w stosunku do tego, co musieliby zapłacić, wnieść do Agencji. Było to możliwe wyłącznie dzięki umowie partnerskiej między Agencją a Samorządem, między mną a dyrektorem, który do tej pory wywiązał się ze wszystkich zobowiązań. Beneficjentami są mieszkańcy bloków po Państwowym Gospodarstwie Rolnym w Siedliskach, oni na tej umowie zyskali, nie gmina.
Za sprawą uchwały podjętej przez radnych podczas XIII sesji Rady Miejskiej mieszkania sprzedano drogą bezprzetargową co było szczególnie ważne dla osób w nie najlepszej sytuacji finansowej.
fot. Mateusz Książkiewicz