Dalsza modernizacja „kryniczanki”
W lipcu ubiegłego roku ukończono przebudowę szlaku linii kolejowej nr 96 Tarnów–Leluchów na odcinku Bobowa–Jankowa. Czy jest szansa na modernizację pozostałych jej odcinków?
Gmina Bobowa posiada bardzo dobre połączenie kolejowe z Nowym Sączem i Tarnowem. Pociągiem dojedziemy również do Krakowa i Krynicy, nie wliczając w to mniejszych stacji (szczegółowy plan połączeń kolejowych znaleźć możemy w wyszukiwarce połączeń, przykładem może być www.goeuro.pl). Rolę kluczową gra tutaj linia kolejowa nr 96 Tarnów–Leluchów będąca fragmentem drogi żelaznej z Krakowa do Krynicy. Modernizacja linii jest jednym z elementów Krajowego Programu Kolejowego mającego na celu zwiększenie dostępności kolejowej do regionów atrakcyjnych turystycznie. Wartość samego projektu wynosi 900 mln zł, będzie on realizowany sukcesywnie do roku 2023.
Modernizacja linii kolejowej nr 96
Z informacji udzielonych przez rzeczniczkę prasową PKP Polskie Linie Kolejowe (http://www.rynek-kolejowy.pl/wiadomosci/spore-inwestycje-utrzymaniowe-w-malopolsce-75560.html) wynika, że w województwie małopolskim planowane jest przeprowadzenie prac remontowych na kilku ważnych odcinkach kolejowych, w tym na linii nr 96, zwanej również „kryniczanką”, przebiegającej przez gminę Bobowa. Odcinek Bobowa–Jankowa został przebudowany w roku ubiegłym – wymieniono m.in. podkłady drewniane, wybudowano tor bezstykowy i wymieniono szyny na odcinku 800 m. Przyszedł czas na naprawę pozostałych odcinków. Zapowiadana na rok 2016 modernizacja „kryniczanki” obejmie naprawę toru długości ponad 3 km, wymianę szyn i ok. 10 tys. sztuk podkładów, a także inne prace, w tym oczyszczenie podsypki, podbicie torów i regulację sieci trakcyjnej. Zmiany te mają na celu polepszenie komfortu podróżnych. Dodatkowo na stacjach Stary Sącz, Bogoniowice Ciężkowice, Bobowa, Grybów i Piwniczna zostaną wyremontowane i pomalowane wiaty. W ramach prac modernizacyjnych przebudowany zostanie 1 przepust, a naprawionych 7 mostów na linii Tarnów–Leluchów, dzięki czemu znacząco poprawi się bezpieczeństwo ruchu kolejowego na wspomnianej trasie. Planuje się też budowę nowego mostu, po którym przebiega tor łączący linie Kraków–Rzeszów i Tarnów–Leluchów.
Pierwsze prace modernizacyjne mają rozpocząć się w kwietniu bieżącego roku. Najważniejsze prace na linii kolejowej nr 96 ukończone zostaną do końca czerwca, natomiast do końca października trwać mogą pozostałe drobne roboty torowe. W związku z pracami w terminie od kwietnia do maja zmianie ulegnie rozkład jazdy pociągów.
„Kryniczanka” prezentem dla cesarza
Początki linii kolejowej nr 96 Tarnów–Leluchów sięgają roku 1873. Budowniczym dano 3 lata, by ukończyć linię; miała ona być prezentem urodzinowym dla Najjaśniejszego Cesarza Austro-Węgier Ferdynanda, z tego też względu termin jej oddania ustalono na 18 sierpnia 1876 roku. Pierwsza trasa miała biec z Tarnowa przez Grybów i dalej doliną rzeki Białej przez Muszynę, Orłów z pominięciem Nowego Sącza. Sprzeciw władz Nowego Sącza doprowadził do tego, że jeszcze przed rozpoczęciem prac wprowadzono korektę trasy. Linię Tarnów–Nowy Sącz–Muszyna–Orlov oddano w terminie i można było dokonać jej uroczystego otwarcia. Jednak wbrew oczekiwaniom trasa posłużyła kolejne lata nie tyle pasażerom, którzy do kolei podeszli sceptycznie, ile transportowi wojskowemu pomiędzy Austro-Węgrami a Galicją. W roku 1911 poprowadzono nowe, 11-kilometrowe odgałęzienie z Muszyny do Krynicy będącej już wówczas miejscowością uzdrowiskową i turystyczną. Dzięki temu połączeniu ruch na linii znacząco wzrósł. Dwie następujące po sobie wojny światowe mocno jednak zniszczyły linię krynicką. Odbudowana po wojnie i zelektryfikowana w latach 80. prosperowała dobrze do roku 2010, kiedy to powódź zniszczyła most kolejowy na Popradzie, przez co pociągi do Krynicy przestały kursować. Podobnie stało się z międzynarodowymi połączeniami ze Słowacją. Zniszczenia udało się naprawić, ale ruch na „kryniczance” nigdy nie odzyskał już swego znaczenia. Może zmieni się to dzięki modernizacji?
fot. archiwum własne