Czy mieszkańcy chcą igrzysk? Drugie dno debaty
Mieszkańcy gminy i miasta Bobowa, 21 kwietnia 2024 podejmą historyczną decyzję dotyczącą Burmistrza na lata 2024-2029. Do drugiej tury dostali się Marcin Wąs oraz dotychczasowy włodarz Bobowej Wacław Ligęza, różnica między nimi to tylko 17 głosów. Tak dobry wynik nowej siły wywołał niemałe poruszenie, tym bardziej że komitet wyborczy wyborców, z którego startował Marcin Wąs, zdobył 8 mandatów, a obecny burmistrz do rady wprowadził tylko 3 radnych. Według środowiska Wacława Ligęzy debata dla mieszkańców jest niezbędna. Jednak czy wszyscy tak uważają? Czy debata nie powinna się odbyć w I turze wyborów kiedy kandydatów było trzech?
Od ostatniego razu, kiedy w wyborcze szranki o stanowisko burmistrza Bobowej stanął więcej niż jeden kandydat, minęło aż 14 lat. Przypomnijmy, w 2010 roku, zmierzył się Jerzy Nalepka z urzędującym Ligęzą. Przez dwie kolejne kadencje, Wacław Ligęza nie miał kontrkandydata. W bieżących wyborach samorządowych 2024 wyborcy z Gminy i Miasta Bobowa mogli oddać głos na trzech kandydatów: Dorotę Popiela (lat 44), Wacława Ligęzę (lat 65) oraz Marcina Wąsa (lat 38).
Analizę powyborczą dokonaliśmy tutaj: Rada Gminy obsadzona radnymi Marcina Wąsa, kandydata na Burmistrza Bobowej. On sam w drugiej turze!
O debacie w I turze, nie było nawet słychać. Kontrkandydaci spotykali się na zebraniach wiejskich, tam rozmawiali z mieszkańcami. Jednak Ligęza za prezydialnym stołem, a Popiela i Wąs wśród publiczności. Dlaczego urzędujący burmistrz nie zaprosił wtedy kontrkandydatów do stołu, tak by wspólnie odpowiadali na ewentualnie pytania wyborców? Sporo pytań jako osoba z sali aktualnie urzędującemu burmistrzowi zadała wówczas Dorota Popiela.
Czy uważają Państwo, że debata kandydatów w II turze powinna się odbyć? Czy oczekuje tego wyłącznie sztab wyborczy Wacława Ligęzy?
Zacznijmy od początku. 8 kwietnia, Wacław Ligęza zaproponował debatę w radio RDN Nowy Sącz, na co Marcin Wąs odpowiedział, że przyjąłby zaproszenie na nią, ale przed pierwszą turą. Jak do tej pory udało mu się dotrzeć już do mieszkańców ze swoim programem i nadal pracuje w terenie.
Przedwczoraj, 10 kwietnia, burmistrz Ligęza ogłosił na swoim profilu: Otrzymałem propozycję od telewizji Gorlice.tv do wzięcia udziału w debacie przedwyborczej na stanowisko Burmistrza Bobowej. Deklaruję w niej udział, aby umożliwić wyborcom Miasta i Gminy Bobowa podjęcie decyzji w oparciu o fakty, a nie emocje. Dajmy wyborcom możliwość porównania kandydatów w jednym miejscu i czasie. Zaproszenie zostało również skierowane do mojego kontrkandydata na stanowisko Burmistrza Bobowej Marcina Wąsa. Liczę na to, że mój konkurent przyjmie to zaproszenie i weźmie udział w debacie, która zaplanowana jest na dzień 17 kwietnia 2024 roku (środa) o godzinie 19:00. Organizatorem debaty jest telewizja Gorlice.tv, a transmisja odbędzie się na portalach Gorlice.tv i Gorlice 24.pl.
Dodajmy fakt, że “telewizja” Gorlice.tv specjalizuje się w debatach, na które przychodzi jeden kandydat i wygłasza swoją mowę na pytania prowadzącego. Udziału w takiej formule debaty odmówili m.in. kontrkandydaci Jerzego Wałęgi wójta gminy Moszczenicy. Brak obiektywizmu “telewizji “Gorlice.tv” zarzuciła również Beata Mikruta Kawa – kandydatka na burmistrza miasta Gorlice.
Wiele osób związanych z Burmistrzem Ligęzą pisze na jego facebookowym profilu oraz swoich własnych stwierdzenia np. “Debata to jest to”, “Do boju”, “Wyjdzie Pan burmistrz zwycięsko”. Czy chodzi o zwycięstwo w debacie? Czy debata ma być swoistymi igrzyskami, pełnymi emocji? Niestety na to wszystko wskazuje.
AKTUALIZACJA: Redaktor prowadzący Gorlice.tv – Piotr Sekuła w rozmowie telefonicznej zaprzeczył jakoby pracownicy urzędu miejskiego w Bobowej zwrócili się z prośbą o debatę.
