Pomóżmy Robertowi w jego ostatniej drodze!
Robert, oddany mąż i kochający ojciec 6-letniego syna, zmarł poza granicami kraju. Bez ubezpieczenia na życie, jako jedyny żywiciel rodziny, postawił bliskich przed trudnym zadaniem zorganizowania pogrzebu oraz transportu jego prochów do Polski, gdzie będzie mógł spocząć w pokoju. Apelujemy o wsparcie!
–Robert, był oddanym mężem i kochającym ojcem 6-letniego syna- wspomina rodzina zmarłego. W ostatnich tygodniach toczył niewiarygodną walkę. 11 czerwca został pilnie przewieziony do szpitala z powodu zawału serca. Po 45 minutach reanimacji został podłączony do ECMO, ale jego stan pozostawał krytyczny. Po problemach z nerkami, płucami i jelitami, kilku operacjach, jego stan coraz bardziej się pogarszał. Zmarł pod koniec czerwca w szpitalu w Holandii.
Robert, blisko związany z Bobową, odszedł po heroicznej 18-dniowej walce o życie. Nie mając ubezpieczenia na życie, był jedynym, który zapewniał środki na życie dla swojej rodziny. Teraz jego bliscy stoją przed trudnym zadaniem zorganizowania pogrzebu i przewiezienia jego prochów do Polski, gdzie będzie mógł spocząć w pokoju.
Zwracamy się z uprzejmą prośbą o wsparcie zbiórki na zorganizowanie pogrzebu oraz transport prochów Roberta do Polski.
Link do zbiórki: https://zrzutka.pl/hpm4x6