Jak zamożni są Bobowianie?
To pytanie na pewno zaciekawiło znaczną część naszych czytelników. Odpowiemy na nie za pomocą rankingu najbogatszych samorządów, który opublikowało pismo samorządu terytorialnego "Wspólnota".
Według danych jakie prezentuje zestawienie za rok 2014, zamożność per capita czyli na głowę w naszym mieście wynosi 2679,88zł. Jest to kwota o 55,26zł wyższa niż rok temu. O ile stawka wzrosła, to samo miasto Bobowa spadło w rankingu o jeden punkt co oznacza, że inni bogacą się szybciej. Wśród najbogatszych mniejszych miast w Polsce, w tej samej grupie co Bobowa, jest prawie niezmiennie od kilku lat Krynica Morska. Tam zamożność per capita wynosi aż 13797,99zł. Miasta małopolski w rankingu otwiera Krynica-Zdrój, zajmująca 35 miejsce (z kwotą 3530,33zł, o 4 oczka wyżej niż w 2013 roku). Na podstawie rankingu bogatszymi samorządami od Bobowej jest Czchów, Zator, Dobczyce zaś biedniejszymi: Nowy Wiśnicz, Słomniki, Piwniczna, Nowe Brzesko, Zakliczyn czy Grybów.
Ranking uwzględniał tylko dochody własne samorządów i otrzymane subwencje. Pomijał natomiast dotacje celowe, które przy jednej większej inwestycji potrafią wywindować daną miejscowość w górną część zestawienia.
O zajmowaną obecnie pozycję Bobowej oraz możliwości awansu w rankingu zapytaliśmy burmistrza miasta Wacława Ligęzę: – Oczywiście Bobowa ma szanse aby za rok znaleźć się wyżej w rankingu, ponieważ składa się na to wiele czynników. Podejmujemy wiele starań, które mają uskutecznić oraz doprowadzić do tego aby powstawało w naszej gminie jeszcze więcej przedsiębiorstw. Musimy uaktywnić mieszkańców, aby tworzyli jednoosobowe działalności gospodarczy lub inne podmioty gospodarcze. Jednym z kolejnych starań naszego samorządu jest utworzenie strefy aktywności gospodarczej. To może rokować tylko tym, że bezrobocie będzie się zmniejszało, chociaż ono, u nas, nie jest wcale takie złe. Dochody mieszkańców są stosunkowo niewysokie jednak wiele osób pracuje na własną rękę, napotyka na różnego rodzaju trudności, ponieważ rynek pracy jest bardzo trudny. Myślę, że strefa aktywności gospodarczej plus poszerzenie oferty związanej właśnie z nowymi terenami czy obszarami, które mogą być przeznaczone na działalność może spowodować wzrost wpływów z tytułu dochodów własnych gminy.
fot. ilustracyjne
