Kleszcze atakują Bobową
Od połowy kwietnia do listopada mieszkańcy całej Polski a także Bobowej narażeni są na atak kleszczy. To właśnie w tym okresie ich aktywność jest nasilona, a my powinniśmy wykazać się daleko idącą profilaktyką.
Wakacje, słońce, upał, piesze wycieczki do lasu i wieczorny grill w ogrodzie. A w tle czyhające niebezpieczeństwo – kleszcze. Często nie zdajemy sobie sprawy ze skutków ugryzienia przez te groźne pajęczaki. Te specyficzne pasożyty roznoszą jedne z najgroźniejszych chorób zagrażających naszemu życiu – boreliozę i odkleszczowe zapalenie opon mózgowych. Odsetek kleszczy w Polsce zarażonych krętkowicą kleszczową (borelioza) waha się od 5,4 do 15% w zależności od regionu. Obydwie choroby początkowo maja postać bezobjawową, bakterie wchodzą w stan utajenia, lecz w każdej chwili mogą się uaktywnić. Rozwijają się stopniowo od objawów grypopodobnych, poprzez zmiany skórne, aż po najgroźniejszą ich postać – zapalenie opon mózgowych, padaczkę oraz inne zespoły neurologiczno – psychiatryczne.
„Tak naprawdę kleszcz może zaatakować każdego z nas. Jeśli już zorientujemy się, że posiadamy takowego pasożyta ważne, aby jak najszybciej się go pozbyć. Można przyjść do ośrodka zdrowia lub kupić w aptece specjalne urządzenie i usunąć go samemu. Oczywiście starajmy się usunąć go w całości, wraz z odnóżami. Nie wpadajmy jednak w panikę jeśli jedno z nich zostanie w ciele, postępujmy z nim wtedy jak ze zwykłą drzazgą. Nie smarujmy i nie natłuszczajmy ich niczym. Powinniśmy także udać się do lekarza w celu skontrolowania naszego stanu zdrowia oraz ciągle monitorować sytuację czy oprócz zaczerwienienia nie rozwijają się nowe objawy.” – mówi doktor z NZOZ „Langmed” w Bobowej.
Planując odpoczynek na świeżym powietrzu kierujmy się kilkoma prostymi zasadami. Umiejętnie wybierajmy miejsca rekreacji, zakładajmy odpowiednią odzież i używajmy specjalnych środków odstraszających kleszcze. Po powrocie do domu zawsze dokładnie oglądnijmy ubrania i skórę, szczególnie pod kolanami i na łokciach. Chrońmy nasze dzieci. Warto, aby już od najmłodszych lat wiedziały jakie niebezpieczeństwo grozi im w związku z ukąszeniem przez kleszcza. Nie zapominajmy o naszych czworonogach. One w szczególności narażone są na atak tych pajęczaków, które chowają się nawet w trawie. Nie pozwólmy tym niemiłym pasożytom zepsuć nam wakacji!
fot. Joanna Róż