Wilczyska: z trudnym pożarem traw i zarośli na Moroniu zmagało się 6 zastępów
Wczoraj (tj. 30 kwietnia br.) tuż po godzinie 20 do dyżurnego stanowiska kierowania Komendanta Powiatowego w Gorlicach dotarło zgłoszenie o pożarze lasu w miejscowości Wilczyska przysiółek Moroń. Na miejsce zadysponowano 6 zastępów straży pożarnej.
Ze względu na mało precyzyjne zgłoszenie oraz bardzo trudny teren strażacy dość długo nie mogli zlokalizować miejsca pożaru. Ostatecznie druhowie OSP Stróżna, dotarli na miejsce oraz rozpoczęli akcję gaśniczą.
– Po przybyciu pierwszego zastępu czyli OSP Stróżna okazało się, że pali się sucha trawa oraz zarośla – mówi w rozmowie z naszym portalem dyżurny stanowiska kierowania Komendanta Powiatowego PSP Gorlice. – Działania strażaków polegały na zabezpieczaniu miejsca działania, rozpoznaniu substancji pożarowej, rozwinięciu linii gaśniczej oraz podaniu jednego prądu gaśniczego wody w natarciu na palące się zarośla oraz trawy. Celem ugaszenia płonących traw na obrzeżach użyto tłumic. Pośród traw i zarośli znajdowała się jedna bela siana, która również się spaliła. Strażacy rozrzucili pozostałości beli widłami oraz dokładnie przelano jej pozostałości wodą. Na koniec sprawdzono jeszcze raz cały obszar celem wyeliminowania zagrożenia. Znacznym utrudnieniem podczas działań był brak dojazdu, samochody znajdowały się około 500 metrów od miejsca pożaru. Akcję utrudniała także znaczna różnica wysokości terenu oraz gęste zarośla.
Spaleniu uległo około 40 arów zarośli i traw. W działaniach udział brali druhowie z OSP Wilczyska, OSP Stróżna, OSP Bobowa (dwa zastępy), OSP Jankowa oraz JRG Gorlice.
Ponadto strażacy zwracają się z apelem do wszystkich osób postronnych o nie utrudnianie dojazdu do miejsca zdarzenia. Spora ilość samochodów poruszających się tuż za wozem strażackim na wąskiej drodze uniemożliwiła wczoraj jednemu z zastępów wykonanie manewru nawracania i powrotu. Jeśli już koniecznie, chcemy przyglądać się pracy strażaków pamiętajmy aby nie utrudniać im działań ratowniczych. Nie wjeżdżajmy na wąską drogę tuż za wozem strażackim jeśli nie mamy możliwości szybko ustąpić miejsca pojazdowi uprzywilejowanemu. Pamiętajmy także o odpowiednim parkowaniu pojazdów, tak aby wozy mogły swobodnie dojechać i wyjechać z miejsca akcji! W przypadku stanu wyższej konieczności, strażacy mają prawo do uszkodzenia innego mienia.
fot.: Jacek Kieroński