Zobacz również: Grybow24.pl Łużna24.pl
+Aa
contrast-mode Wersja dla słabowidzących
Jadwiga Wójtowicz kandydat do sejmiku województwa małopolskiego
Aktualności Bobowa Aktualności Aktualności Bobowa VIDEO Aktualności Bobowa Wydarzenia Aktualności Bobowa Duży kadr

Bezmyślność jednego z mieszkańców postawiła na nogi wszystkie służby! (TV)

Autor: Mateusz Książkiewicz
Co raz częściej dochodzi do interwencji związanych z wodą w rzece Biała. W poprzednim tygodniu, w Bobowej doszło do zanieczyszczenia wody pozostałościami z mleczarni. Przedwczoraj natomiast, we wtorek 9 kwietnia br., poniżej mostu w Wilczyskach, ktoś wlał do rzeki nieznaną substancję. Sytuację zauważył patrol Społecznej Straży Rybackiej.

Do zdarzenia zadysponowano straż pożarną (JRG Gorlice oraz OSP Wilczyska) oraz policję. Wezwano także przedstawiciela Gminnej Jednostki Usług Komunalnych, zarządcy gminnego wodociągu, którego ujęcie znajduje się kilka kilometrów niżej.

Po przybyciu strażaków okazało się, że w wodzie na odcinku około kilku metrów, tuż przy brzegu znajduje się niezidentyfikowana biała substancja. Strażacy natychmiast zabezpieczyli miejsce poprzez wykonanie zastawki ze słomy. Następnie usunięto zanieczyszczoną wodę. Odczyn wody w rzece, w miejscu zanieczyszczenia był zasadowy.

Według relacji Straży Rybackiej, powodem zanieczyszczenia mogło być wapno. Ktoś albo wylał albo wypłukał wiadro z pozostałościami. Na brzegu nawet zauważono mężczyznę, mającego ślady wapna na obuwiu, informację o tym przekazano policji. Na tą chwilę nie udało nam się skontaktować z rzecznikiem Komendy Powiatowej Policji, tak więc nie wiadomo czy zatrzymano sprawcę całego zajścia.

Decyzją kierownika GJUK-u w Bobowej, wstrzymano pobór wody z rzeki na czas kilkunastu godzin do czasu wyjaśnienia całej sytuacji. Użytkownicy wodociągu korzystali z rezerwy.

Przerażająca jest bezmyślność i ignorancja osób, które decydują się na wylanie szkodliwych substancji czy też wyrzucenie śmieci do rzeki. Na każde tego typu zgłoszenie muszą natychmiast odpowiedzieć służby, bowiem istnieje ryzyko skażenia ujęcia wodnego jak i samej rzeki. Tym razem skończyło się na strachu, jednak koszt takiej akcji to co najmniej kilka tysięcy złotych. W ostatnim czasie znacznie zwiększyła się liczba patroli Straży Rybackiej, która reaguje na wszelkie tego typu zajścia jak również wyłapuje kłusowników.

Pamiętajmy, że zanieczyszczenie wody w rzece grozi nam wysoki mandat a nawet kara więzienia (art. 182 KK)

Film dzięki uprzejmości Strażników Społecznej Straży Rybackiej w Grybowie

fot. M.Książkiewicz

fot. M. Książkiewicz

partnerzy Bobowa24 Nasi partnerzy