Strażacy biją na alarm!

Z pierwszych promieni słońca i wyższej temperatury nie cieszą się chyba tylko strażacy. Taka pogoda sprzyja pożarom spowodowanym przez wypalanie traw, z których pierwsze przypadki pojawiły się już w styczniu.

Do 22 marca br. w gminie Bobowa odnotowanych zostało 5 zdarzeń, z czego 4 to popularnie zwane „suche trawy”, a jedno to pożar wspomnianego już przez nas młodnika sosnowego. Ogółem spłonęło ponad 2 ha terenu, a do akcji wysłanych zostało 11 zastępów straży.

Pocieszające jest to, że nie wypadamy najgorzej na tle innych miejscowości. Dla porównania – rekordzistą w tym roku są Lipinki –70 ha, na drugim miejscu jest Biecz –31,8 ha, później gmina Gorlice –27 ha, natomiast samo miasto Gorlice –12 ha. Od początku roku, strażacy ugasili już 188 pożarów, do akcji ratowniczych wyruszyło 309 samochodów pożarniczych oraz 1630 strażaków. Łącznie spaliło się ok. 161 ha terenu, w tym także kilka hektarów lasów, a jedna akcja jednostki ratowniczo – gaśniczej to koszty rzędu 600 – 700 złotych.

Dane są zatrważające. „W tym roku pobiliśmy rekord 20 – lecia”  – mówi zastępca dowódcy JRG, Dariusz Surmacz. Według statystyk w tym roku strażacy ugasili ponad 200 pożarów, z czego przez okres ostatnich dwudziestu lat najwięcej było ich w roku 2003, bo 170, a najmniej w 1997 – 24. Strażacy apelują o rozwagę. Pożar powodują nawet wyrzucone niedopałki papierosów, nie mówiąc już o wspomnianym wypalaniu traw w taką posuchę, co z resztą jest karalne. Pamiętajmy, że za ten czyn możemy dostać od 500 zł grzywny oraz od roku do 10 lat pozbawienia wolności, jeśli wykroczenie to  szczególnie zagraża życiu ludzkiemu lub mieniu dużej wartości. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach zwraca także uwagę osobom, które mają obowiązek wykaszania pól, gdyż za nie wywiązanie się z umowy mogą być pociągnięte do odpowiedzialności przez Agencję ds. Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o zwrot pobranej dopłaty oraz dodatkowo będą musiały uiścić grzywnę. Mamy nadzieję, że te dane są wystarczające, aby każdy z nas stwierdził, że powinniśmy być bardziej rozważni i odpowiedzialni.