Koncepcja placu targowego gotowa. Miasto szuka środków (TV)

Czwartkowy handel na placu przy budynku stacji PKP Bobowa to długoletnia tradycja. O dużym zainteresowaniu targiem może świadczyć spora ilość handlujących ale i kupujących. Po tablicach rejestracyjnych samochodów widać, że do Bobowej przybywają także osoby z dalszych terenów naszego kraju. Oprócz ofert sprzedaży ekologicznej żywności, są stoiska z ubraniami, artykułami rolniczymi. Zdarzają się też przyczepki lub wozy z żywcem.

Problem zaczyna się w momencie gdy kupujący chce zaparkować lub skorzystać z toalety. Dopiero od niedawna staraniem sołtysa zorganizowano tymczasową, przenośną toaletę TOI TOI. Zmorą jest także wzmożony ruch pieszych, którzy ze względu na brak wyznaczonych przejść dla pieszych przechodzą w różnych miejscach drogę wojewódzką powodując mniejsze lub większe zagrożenie. Utrudnieniem jest także brak chodnika dla pieszych od strony Piekarni, Hotelu Ostoja czy Biedronki.

Sytuację tą mają zmienić plany Urzędu Miejskiego oraz burmistrza miasta Bobowej Wacława Ligęzy. Samorząd zlecił już opracowanie koncepcji nowego, zmodernizowanego placu targowego, który spełniał by wszelkie potrzeby.

O szczegółach projektu opowiada burmistrz Wacław Ligęza: – Projekt zakłada dwie składowe części tego projektu. Pierwsza z nich to będzie część kubaturowa, zabudowana obiektami otwartymi, pół otwartymi i zamkniętymi. Tam będzie można prowadzić działalność polegająca na sprzedaży produktów spożywczych, aby zachować wszystkie standardy związane z higieną. Jest to szansa głównie dla drobnych producentów, rolników czy przedsiębiorców, którzy będą mogli tutaj, właśnie, sprzedawać swoje produkty. (…)

Jak dowiadujemy się od burmistrza druga część placu, będzie przeznaczona na działalność handlową tak jak do tej pory, na sprzedaż z samochodu, stanowiska lub stołów. Nie będzie ona zabudowana, będą wykonane tylko drogi przejazdu i dojazdowe. Dodatkowo powstanie budynek gospodarczy w którym będą znajdować się toalety oraz urządzenia sanitarne.

– Będzie jeszcze jedna część składowa tego placu – dopowiada Wacław Ligęza. – Jest to działka dodatkowo zakupiona przez gminę od PKP mieszcząca się za budynkiem stacji kolejowej. Tam będzie miejsce dla handlujących bezpośrednio z ciągników, z pojazdów czy to konnych czy innych właśnie. Stworzymy tam też miejsca parkingowe. Przygotowany projekt wygląda bardzo efektownie, warunki znacząco zostałyby poprawione pod każdym względem. Będzie to inwestycja z pewnością kosztowna, ponieważ z tego, co wiem dzisiejszy kosztorys opiewa na kwotę około 3,5 miliona zł, ale właśnie z tych względów społecznych. Targ cieszy się dużym powodzeniem i słyszę wiele opinii, że u nas tych handlujących jest więcej nawet jak w dużo większych miastach. Należy więc zadbać o to, aby osoby, które korzystają właśnie z tej formy zarobkowania taką możliwość miały. Mało tego jeszcze cały teren zostanie odpowiednio wyprofilowany, wybrukowany i odwodniony tak żeby właśnie nie było tam błota kałuż, żeby można było w sposób taki cywilizowany funkcjonować.

Obecnie Urząd Miejski poszukuje programu, który pozwoliłby w większości sfinansować opracowany projekt. W przypadku braku powodzenia alternatywą może stać się program dotyczący przebudowany lub modernizacji placów targowych, uruchomiony od kilku lat przez Urząd Marszałkowski. Ma on jednak ograniczenia dotyczące maksymalnej kwoty wsparcia, jest to bowiem milion złotych, a jak wiemy projekt zakłada na wykonanie placu znacznie wyższe sumy.

Jedno jest pewne, realizacja projektu na pewno wpłynęłaby na zwiększenie atrakcyjności miasta, a ul. Grunwaldzka przy której znajduje się wiele ważnych przedsiębiorstw oraz punktów usługowych miałoby okazję stać się drugim centrum Bobowej.

fot. wizualizacja koncepcji placu targowego oraz fotografie z obecnego stanu