LKS Bobowa przegrywa z liderem w rundzie finałowej III ligi

Trzecioligowi siatkarze LKS Bobowa zmierzyli się na własnej hali w niedzielne przedpołudnie (19 lutego br.) z zespołem Kęczanin Kęty w ramach rundy finałowej. Jak powiedział trener bobowskiej drużyny tuż po spotkaniu: "To nie był zły mecz, to był bardzo trudny mecz, na dodatek z liderem!"

– Graliśmy dzisiaj z liderem rozgrywek, był to mecz trudny – mówił tuż po spotkaniu Paweł Popardowski, trener LKS Bobowa. – Pomimo, że przegraliśmy 3:1 w trzech setach walczyliśmy, były nawet momenty kiedy graliśmy tak jak w ostatnim secie niezłą siatkówkę. Przeciwnicy grają jednak na bardzo wyrównanym wysokim poziomie, przez co ciężko nam było ich doścignąć. Cieszy mnie, że w niektórych elementach gry naszych siatkarzy widać ogromne możliwości. Wpływ na wynik mogło mieć dzisiejsze ustawienie, które daje doświadczenie na przyszłość. Nie był to zły mecz, a następny pojedynek czeka nas z zawodnikami Kłos Olkusz.

Należy podkreślić, że Kęczanin Kęty niegdyś drużyna drugo-ligowa obecnie walczy o powrót. Zawodnicy LKS Bobowa zmierzą się w najbliższą niedzielę o godzinie 16 z zespołem KŁOS OLKUSZ. Spotkanie rozegrane zostanie w hali sportowo-widowiskowej w Bobowej. Zapraszamy wszystkich mieszkańców do dopingu naszego klubu w zmaganiach finałowych!

Wyniki setów dla LKS Bobowa: -21, -13, 23, -13.

LKS grał w składzie: Popardowski Jakub (14), Zięba Wojciech, Kubisz Karol (4), Martuszewski Paweł (13), Kudławiec Marcin (3), Smoszna Dawid (5), Martuszewski Patryk – libero, Tubek Michał (7), Flądro Artur, Turek Paweł, Sobol Tomasz. Trener Popardowski Paweł

fot. Łukasz Kieroński