Wschody słońca i górskie szlaki. Biegacz z Bobowej przezwycięża granice!
Robert Zięba to mieszkaniec Bobowej, który hobbistycznie zajmuje się biegami górskimi. Jego przygoda trwa już od blisko pięciu lat. Rozpoczynał od krótkich dystansów, a teraz stawia czoła trasom o długości blisko 150 km.
Biegacze biegów ultra muszą pokonać swoje fizyczne i psychiczne granice, radząc sobie z bólem, zmęczeniem, ekstremalnymi warunkami pogodowymi oraz długotrwałym wysiłkiem.
Robert jako biegacz długodystansowy mierzy się z wieloma trasami, które charakteryzują się różną długością, urozmaiconym terenem oraz zróżnicowanymi przewyższeniami. Ostatnio miał okazję wziąć udział w trzeciej edycji UtraBies Biegi Górskie 130km odbywającym się w Bieszczadach. Po blisko 19. godzinnym trudzie dobiegł na metę jako drugi zawodnik.
–Podobno w Bieszczady jedzie się raz – później się tylko wraca coś w tym jest, bo ja po roku wróciłem na UltraBies Biegi Górskie – aby zmierzyć się pierwszy raz z tak długim dystansem -130+km. Po 18 godz. i 29 min. wpadam na metę jako 2 zawodnik. Warto było przezwyciężyć swoje słabości.
Jak rozpoczęła się twoja przygoda z bieganiem?
-Moja przygoda z bieganiem rozpoczęła się, dzięki mojemu bratu Mariuszowi. Pewnego razu zaproponował mi wyjazd na zawody, w których brał udział na dystansie 5 km. Zapytał mnie, czy nie chciałbym go tam wspierać, a potem towarzyszyć na wspólnych treningach. Stopniowo zainteresowałem się bieganiem, początkowo biegi uliczne, potem coraz dłuższe dystanse, takie jak półmaratony i maraton. Później odkryłem biegi górskie i zakochałem się w nich, częściowo przez piękne widoki, ciszę, spokój, jaki daje mi las. Moja przygoda z bieganiem trwa od 2019 roku. Jest ona częścią mojego hobby.
Jak wygląda przygotowanie do takiego biegu?
–Przygotowanie do biegu ultra wymaga systematycznych treningów biegowych, rowerowych, regeneracji i uśmiechu na twarzy oraz nadzoru trenera. W okresie przygotowawczym treningi stają się bardziej wymagające, by osiągnąć optymalną formę na dzień zawodów.
–Podczas przygotowań, około 70% treningów skupia się na bieganiu i jeździe na rowerze, rolowaniu i ćwiczeniach siłowych. Treningi wytrzymałościowe, szybkościowe stanowią ważną część programu przygotowawczego. Pomagają poprawić szybkość i wytrzymałość, co jest kluczowe podczas biegów górskich.
–Po zakończeniu sezonu biegowego, zazwyczaj przez około trzy do czterech tygodni, można zrobić sobie przerwę od intensywnych treningów tzw. roztrenowanie, by organizm mógł odpocząć. W tym czasie, aktywność fizyczna jest ograniczona, a organizm regeneruje się.
Jakie plany na najbliższy czas?
-Na razie odpoczywam po Bieszczadach. Jeśli tylko zdrowie pozwoli, moim celem na jesień będzie Łemkowy Ultra- Trail na dystansie 150 km. Oczywiście mam nadzieję, że wcześniej uda mi się zmierzyć z krótszymi dystansami na 40 km lub 60 km.
Jak zachęcić młodych ludzi to rozpoczęcia przygody z biegami górskimi?|
-Uświadamiać młodzież, że sport daje dużo radości, przyczynia się do lepszego zdrowia. Ja osobiście wykonuje swoje treningi, głownie przez pracę zawodową około 4/5 rano. Jednak uważam, że widok wschodzącego słońca i budząca się do życia przyroda potrafią być niesamowicie motywujące i inspirujące na dalszy dzień.
Fot. źródło media społecznościowe Robert Zięba