Pożar traw w Sedziszowej

Wczoraj wieczorem doszło do pożaru łąki niedaleko mostu na rzece Biała Tarnowska w Sędziszowej. Dzięki sprawnej akcji miejscowej OSP ogień został szybko zagaszony.

Wysokie temperatury, które utrzymują się od ponad tygodnia oraz sucha gleba powodują, że trawy są podatne na wszelkie zaprószenia ognia. Oprócz celowych podpaleń występują również podpalenia po przez niedopałki papierosów, iskry z wszelakich urządzeń czy nawet, z wyrzuconych śmieci szkła, które zalega po rowach melioracyjnych czy polach.

Do takiego zdarzenia doszło wczoraj, około godziny 19.25 przy moście w ciągu drogi Sędziszowa-Berdechów. Ogień zajął tam pół hektarową działkę przyległą do koryta rzeki. Pożar był widoczny z kilku kilometrów, a zagrożenie zwiększał poprzez wiejący wiatr, który podsycał dodatkowo ogień. Jako pierwszy na miejsce przybył zastęp OSP Sędziszowa, którego druhowie zauważyli zagrożenie. Do akcji dołączyła również OSP Bobowa. Gaszenie zajęło strażakom ponad godzinę czasu. Przyczyny nie są jeszcze znane.

Podobny pożar traw miał miejsce kilka dni temu w Łużnej, gdzie przyczyną był niedopałek papierosa. Zagrożenie było o tyle większe że kilka metrów od palącej się łąki była spora działka z zasadzonym młodnikiem.

W imieniu strażaków wszelkich jednostek gaśniczych oraz swoim apelujemy o nie wypalanie traw. Za podpaleniami stoją bardzo często właściciele działek lub sąsiedzi, którym obraz zaniedbanych działek przeszkadza. Aby zapobiec zapłonowi suchych traw należy posprzątać taki teren, zwłaszcza szkło. Warto pamiętać, że wypalanie traw może skończyć się mandatem w wysokości do 5000 zł. Dodatkowo straż informuje ARIMR o zdarzeniu a to kończy się cofnięciem dopłaty do pola jego posiadaczowi.

fot. własne/OSP Łużna