Dni Bobowej z kulturą żydowską po raz czwarty (TV)
W niedzielę, 12 czerwca br. w sali widowiskowej Koronka znajdującej się przy rynku w Bobowej odbyła się IV edycja Dni Bobowej z kulturą żydowską - SZALOM. Ich organizatorami było Stowarzyszenie GRYF przy współpracy Urzędu Miejskiego w Bobowej oraz Centrum Kultury i Promocji Gminy Bobowa.
Tegoroczny program wydarzenia obejmował m.in. wykład Michał Kalisza, historyka, pracownika Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie poświęcony “Pomocy Żydom w okresie wojny i okupacji na terenie gminy Bobowa oraz bardzo ciekawy spektakl pt. “Sztemiel” w wykonaniu Cieszyńskiego Studia Teatralnego. Ponadto przybyli do “Koronki” goście mogli obejrzeć ekspozycję pamiątek żydowskich oraz skosztować potraw żydowskich przygotowanych przez Hotel&Restaurant OSTOJA z Bobowej.
– Instytut Pamięci Narodowej cały czas bada losy żydów mieszkający w Polsce i Polaków, którzy ratowali im po prostu życie – mówi senator Stanisław Kogut. – Trzeba jasno powiedzieć, że nasz naród w żadnym wypadku nie popełnili holocaustu. Polacy raczej ratowali życie żydom i są to moim zdaniem ogromni bohaterowie.
– Dzisiaj znajdujemy się w budynku CKiP “Koronka”, gdzie przygotowano wydarzenie w zupełnie innej formie – powiedział podczas uroczystości Wacław Ligęza, burmistrz Bobowej. – Zaprosiliśmy na dzisiaj pracownika naukowego, pana Michał Kalisza z IPN Rzeszów aby nam powiedział oraz przybliżył historię rodzin, które pomagały żydom w czasie II Wojny Światowej. Powinniśmy być wszyscy dumni, że na terenie naszej gminy, narażając własne życie, pomagały innym bezinteresownie. Wiem, że niektórzy przedstawiciele tych rodzin znajdowały się w sali “Koronka”, Mogliśmy mieć poczucie dumy, że takie osoby oraz ich potomkowie mieszkają w gminie Bobowa.
– Przybliżyliśmy dzisiaj takie przykłady pomocy ludności żydowskiej na terenie Bobowej i jej okolic – podsumował Michał Kalisz, pracownik Instytutu Pamięci Narodowej w Rzeszowie. – M.in. postać Józefa Muchy, rodzinę Beduchów z Brzanej, Józefa Laski czyli komendanta policji granatowej, żołnierza AK. Tak naprawdę całej placówki policji granatowej, ponieważ wszyscy jej członkowie byli żołnierzami Armii Krajowej. Przypomnieliśmy to co zostało zapomniane (…) tym bardziej, że dużo się mówi w obecnych czasach o pomocy społeczności żydowskiej. Żydzi z Bobową są związani nie odzownie, chociażby przez rodzinę cadyka Halberstama. Ta historia jest żywa, ponieważ ciągle docieramy do różnorodnych przykładów pomocy. Z pewnością jeszcze nie jedną kartę stosunków polsko-żydowskich będziemy mogli jeszcze dopisać.
fot. Mateusz Książkiewicz
