LKS Bobowa: seniorzy walczyli do samego końca z Ogniwem Piwniczna
Nie mają szczęścia siatkarze z Bobowej do gry na własnym parkiecie. W minioną sobotę, 8 grudnia, w 6 kolejce I Ligi Małopolski Seniorów przegrali po emocjonującym, pięciosetowym boju z zespołem Ogniwo Piwniczna.
Raczej żaden z kibiców bobowskiego LKS-u nie obstawiał takiego zakończenia spotkania z Ogniwem. Zespołem, który zajmuje pozycję o jeden niższą w ligowej tabeli. Tylko pierwszy set był bardzo wyrównany i zakończył się 29:27 dla bobowian. Przy drugim zrobiło się już nerwowo ponieważ goście zostawili gospodarzy przy jedynie 14 punktach. Sytuacja była dynamiczna ponieważ trzeci set przyniósł z kolei zwycięstwo LKS Bobowa, a czwarty ponowne zdecydowane zwycięstwo gości (do -14). W samym finale podopieczni Pawła Popardowskiego przegrali przy stanie punktów 15:13.
Myślę, że zagraliśmy dobry mecz z silnym zespołem. Przegrana 15:13 w tie breaku na pewno boli, bo niewiele brakło aby wynik był dla nas korzystny. Doświadczenie z tego meczu zaprocentuje w przyszłości. W kolejnych spotkaniach będziemy rozstrzygać takie końcówki na naszą korzyść. Niestety do meczu przystępowaliśmy bez dwóch podstawowych zawodników Wojtka Zięby i Szymona Wacławika, którzy byli kontuzjowani. Warto w tym miejscu pochwalić debiutantów Miłosza Krupę i Kubę Szwargę, ponieważ nie przestraszyli się i zagrali bardzo dobrze jak na pierwszy mecz. Liczymy na to, że kontuzjowani dojdą szybko do siebie. Za dwa tygodnie (dokładnie 22.12.2018 – dop. red.) zgramy derby z Gorlicami, które na pewno będą równie emocjonującym widowiskiem dla naszych kibiców – skomentował dla naszego portalu zawodnik LKS Bobowa Kuba Popardowski.
Spotkanie z GKPS Gorlice, odbędzie się w ramach 5 kolejki I Ligi Małopolski.
LKS Bobowa – Ogniwo Piwniczna 2:3 (27,-14,21,-14,-13)
LKS Bobowa grał w składzie: Popardowski Jakub (13), Krupa Miłosz (1), Martuszewski Paweł (14), Gądkiewicz Damian (3), Kudławiec Marcim (8), Steinhoff Bogumił (7), Szwarga Jakub – libero, Wojtaczka Eryk, Sobol Tomasz, Zięba Wojciech, trener Popardowski Paweł
Fot: Jacek Kieroński