Papieski Pociąg WOŚP-u połączył mieszkańców regionu (TV)
Pula pomysłów na pozyskiwanie funduszy podczas finałów Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy wciąż się rozrasta. Charytatywne aukcje i licytacje, zbiórka do puszek, koncerty, występy i... pociąg. Pociąg nie byle jaki, bo Papieski.
Wśród atrakcji organizowanych w naszym regionie podczas 24. Finału WOŚP, który odbywał się w niedzielę, 10 stycznia 2016 roku, z pewnością ta jedna, warta jest szczególnej uwagi – wydarzenie wyjątkowe, ponieważ połączyło mieszkańców miejscowości od Krakowa, Gromnika, Bobowej, przez Wilczyska, Stróże aż do Woli Łużańskiej, Gorlic i Jasła. Mowa o przejeździe specjalnego Pociągu Papieskiego „Mierzymy wysoko”, który w godzinach porannych wyruszył z Krakowa Głównego, by przez Tarnów, Tuchów, Stróże, Gorlice Zagórzany i Biecz wczesnym popołudniem dotrzeć do Jasła, a następnie tą samą trasą wrócić do Krakowa.
Organizatorem przejazdu było Stowarzyszenie Miłośników Kolei w Krakowie. O celach przedsięwzięcia mówi Tomasz Przepióra, sekretarz stowarzyszenia: – Cele są dwa. Po pierwsze są to cele Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, czyli pediatria i osoby starsze. Drugi cel to propagowanie kolei w tym trochę kolejowo zaniedbanym regionie. […] Co roku wybieramy taką trasę, na której chcielibyśmy, żeby pociągi jeździły. Udało się w tym roku – jeżdżą tutaj pociągi TLK (TLK Luna z Zagórza do Warszawy/Gdyni, przyp. red.), ale brakuje pociągów regionalnych – z Jasła, z Gorlic do Krakowa. Chcielibyśmy pokazać, że te pociągi bardzo by się tu przydały.
Trzeba zaznaczyć, że przejazd pociągu wzbudził spore zainteresowanie. Na trasie pomiędzy Wilczyskami a Wolą Łużańską, kiedy odwiedził go nasz reporter, papieskim składem EN61-001 podróżowało około 100 osób. W samej Woli Łużańskiej dosiadło się kolejne kilkanaście, a przyjazdu pociągu oczekiwało na stacji w sumie kilkadziesiąt osób. Podczas podróży można było dostrzec wielu mieszkańców, którzy z okien swoich domów bacznie przyglądali się niecodziennemu wydarzeniu.
Atmosfera w środku – jak przystało na pociąg Orkiestry – była radosna i koncertowa. Dosłownie. Podczas podróży miały miejsce występy zespołów muzycznych „Clitoris” i „Nigrum Sol”. Nie brakowało również ożywionych rozmów i spotkań ze znajomymi – w końcu gros podróżujących było pasjonatami pociągów i kolei. Wśród wolontariuszy WOŚP podczas przejazdu prym wiedli ci najmłodsi.
Pociągiem jechał także jeden z członków Reaktywacji Pociągów Kraków – Gorlice, Bartłomiej Budzik, który podkreśla wagę przywrócenia pasażerskiego ruchu kolejowego do Gorlic. – Połączenie to jest ważne, dlatego że Gorlice od długiego czasu nie miały żadnego połączenia kolejowego z resztą Polski – mówi.
Wśród pasażerów znaleźć można było osoby, które przyjechały z całej Polski tylko po to, by przejechać specjalnym Pociągiem Papieskim. Organizatorzy określają całą akcję jako bardzo udaną. W ramach opłaty za przejazd ustalone zostały kwoty minimalne, jednak dzięki hojności podróżujących w dostępnych dla wszystkich puszkach udało się zgromadzić kwotę 5982,89 zł i 1,02 €, która została przekazana na Wielką Orkiestrę Świątecznej Pomocy.
fot. Mateusz Książkiewicz